Rozpoczęło się finałowe odliczanie

31.10.2017 00.00

Już tylko tygodnie dzielą nas od uruchomienia EcoGeneratora. Zakończyło się dmuchanie kotłów, suwnice w bunkrze odpadów działają, zjeżdżają ładowarki do żużla. 6 listopada do zakładu przyjedzie pierwsza ciężarówka z odpadami.

 

 

EcoGenerator od strony południowej

 

Trwa rozruch technologiczny EcoGeneratora. W ostatnich dniach specjaliści z firmy Termall przeprowadzili proces tzw. gotowania alkaicznego i obsuszania obmurza kotła drugiej linii. EcoGenerator będzie dysponował dwoma liniami do termicznego unieszkodliwiania  odpadów o wydajności 10 ton/h każda.

Alkaiczne gotowanie i obsuszanie obmurza kotłów przebiega synchronicznie. Celem pierwszego działania jest usunięcie rdzy z wnętrza kotła i wytworzenie warstwy ochronnej, która będzie przeciwdziałać korozji i osadzaniu się kamienia kotłowego.

Obsuszanie obmurza kotłów jest precyzyjnie zaprogramowanym procesem, który polega na wytwarzaniu określonych temperatur w kotle w różnych przedziałach czasowych. Np. przez 19 godzin temperatura jest utrzymywana na poziomie 600 stopni. Celsjusza.  Tempo zmian temperatury jest różne w zależności od etapu obsuszania.  

Celem obsuszania jest uodpornienie obmurza na pęknięcia podczas codziennej eksploatacji.

Po wygotowaniu i obsuszeniu kotły przechodzą tzw. dmuchanie - to jest czyszczenie z resztek technologicznych (np. opiłków). Z kotła pod dużym ciśnieniem wyrzucana jest para, która usuwa różne drobinki. Ich pozostawienie w kotle groziłoby uszkodzeniem łopatek turbiny.

Kotły podczas normalnej pracy będą podgrzewane przez ruszty (a dokładniej przez spaliny powstałe podczas spalania odpadów na rusztach). W fazie rozruchu do podgrzania kotłów używane są palniki pomocnicze. Każdy kocioł EcoGeneratora  ma dwa takie palniki o mocy 10 MW jeden. O kalibrze tych urządzeń najlepiej świadczy zużycie  oleju  opalowego: 860 litrów na godzinę.

 

Odbiór suwnic

Odpady będą zwożone ciężarówkami do bunkra – wielkiej betonowej wanny, gdzie będą gromadzone, mieszane, a następnie przerzucane do lejów zasypowych i na ruszty.  Kluczowym urządzeniem w bunkrze są dwie suwnice. 19 października sprawność suwnic sprawdzał przedstawiciel Urzędu Dozoru Technicznego.

 

19 października przedstawiciel Urzędu Dozoru Technicznego sprawdzał prawidłowość działania suwnic EoGeneratora. Na zdjęciu: próbny przejazd dźwigarem.

 

Antoni Mieczkowski z firmy GH Cranes demonstruje działanie fotela operatora suwnicy.

 

Suwnice zostały poddane próbom dynamicznym i  statycznym – wyjaśnia Łukasz Bednarek z firmy GH Cranes. Nominalny udźwig suwnicy w bunkrze odpadów to 10 ton. Próba statyczna polegała na obciążeniu suwnicy ciężarem przekraczającym o 25 proc. udźwig dopuszczalny (12,5 tony).  Inspektor  sprawdzał m.in., czy dźwigar  jest elastyczny i powraca do swojej pierwotnej pozycji po zdjęciu ciężaru. Próba dynamiczna polegała na obciążeniu suwnicy na 110 proc. i poruszaniu nią we wszystkich możliwych zakresach w poziomie i pionie. Podczas tej próby sprawdzane było m.in., czy działa ogranicznik udźwigu (przy przekroczeniu 11 ton suwnica nie idzie w górę).

Sam chwytak ma 3,4 metra wysokości i rozpiętość 4,4 metra, a waży 4,6 tony. Będzie mógł więc unieść jednorazowo ok. 5 ton odpadów.

Suwnice pracują w dwóch trybach: manualnym i półautomatycznym.  W trybie  półautomatycznym operator pobiera odpady, unosi czerpak, wciska odpowiedni przycisk w fotelu operatora i suwnica sama najeżdża na lej zasypowy i zrzuca odpady.

Jak nas poinformował Lukasz Bednarek z GH Cranes inspektor dozoru technicznego nie miał zastrzeżeń do pracy suwnic. Po sporządzeniu pisemnego protokołu obie suwnice dostaną numery rejestracyjne i  zostaną dopuszczone do użytku.

 

Wagi, czujniki, ładowarki, odpady

Ciężarówki zwożące odpady do bunkra będą ważone dwukrotnie: na wjeździe i na wyjeździe. W ten sposób będą zbierane informacje o ilości opadów przetwarzanych przez zakład.  Przed wagą wjazdową stoją już czujniki radiometryczne, które będą sprawdzać, czy w przywiezionych odpadach nie substancji radioaktywnych.

Przy wagach i bramce radiometrycznej trwają ostatnie prace przed odbiorem.

Do EcoGeneratora przyjechała nowiutka ładowarka. Będzie pracować w magazynie żużla. W listopadzie do tej dużej dołączą cztery mniejsze. Wszystkie dostarczy firma JCB.

6 listopada do EcoGeneratora przyjedzie pierwsza ciężarówka z odpadami. Rozpocznie się zapełnianie bunkra. W połowie miesiąca planowane jest podanie pierwszych odpadów na ruszt. Przed końcem roku EcoGenerator ma zostać przekazany do eksploatacji.

 

Nowa ładowarka do żużla. Jej operatorami będą panowie Sebastian, Damian, Jasiu i Grzegorz.  W kabinie doświadczony operator Mariusz.

 

EcoGenerator – nasza planeta, nasza przyszłość

EcoGenerator, Zakład Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów dla Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego powstaje na Ostrowie Grabowskim. Będzie przetwarzać w energię 150 tys. ton odpadów komunalnych rocznie zapewniając prąd i ciepło dla ok. 30 tys. mieszkań.  Koszt inwestycji 711 mln zł. Najważniejsze źródła finansowania: 279 mln zł - dotacja z Funduszu Spójności Unii Europejskiej. 327 mln – obligacje Banku Pekao SA. 42 mln zł – środki własne ZUO.  Głównym wykonawcą zakładu jest włoska Termomeccanica Ecologia (TM.E.). Termin oddania do użytku: koniec 2017 roku.

ecogenerator.eu

 

 

Ta strona używa plików cookies (ciasteczek), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na użycie plików cookie. Zamknij.