Automatyka alla EcoGeneratora

Automatyczny system sterowania EcoGeneratora będzie analizował non-stop 15 tys. zmiennych procesowych. O tym, do czego służy i jak działa DCS opowiada Paolo Porta, koordynator branży elektrycznej z włoskiej firmy TME.

Paolo Porta i Alicja Borecka, koordynator i tłumacz na budowie. Specjalne podziękowania dla Pani Alicji za pomoc w przygotowaniu artykułu. :)

Montaż okablowania szafy sterującej akustycznego systemu pomiaru temperatury gazów AGAM

Paolo Porta pracuje dla TME od wielu lat, brał udział w budowie siedmiu spalarń odpadów komunalnych. Jego hobby, bardzo praktycznym – jak się okazało w Szczecinie – jest gotowanie.

Proszę wytłumaczyć  na konkretnym przykładzie jak działa DCS (ang. distributed control system)?

Paolo Porta, koordynator branży elektrycznej, TME: - DCS steruje pracą silników, zaworów, kompresorów, kontroluje temperaturę pary, wody, wysokość ciśnienia itp.– jednocześnie w wielu urządzeniach. Np. czujniki temperatury przekazują do DCS informację o temperaturze w komorze spalania i pilnują, aby ta temperatura była optymalna z punktu widzenia wydajności termicznej kotła jak i czystości spalin. Jednym w wymogów prawidłowego działania instalacji jest utrzymanie temperatury spalin w komorze spalania wyższej niż 850 °C przez co najmniej dwie sekundy. (Temperatura i czas  przebywania spalin w komorze spalania są istotnym elementem tzw. pierwotnych metod ograniczenia emisji dioksan i furanów, które ulegają rozkładowi w temperaturach ok. 700 °C  i wyższych – ECG). Parametry spalin, m.in.: stężenia O2, temperatura i ciśnienie – są stale monitorowane przez DCS. Jeśli temperatura schodzi poniżej zakładanego poziomu automatycznie włączają się palniki olejowe, które wspomagają pracę rusztu.

Spotkanie z podwykonawcą w sprawie montażu bram do bunkra odpadów. Na pierwszym planie Paolo Porta w rozmowie z Alicją Borecką

DCS w języku polskim to rozproszony system sterowania. Skąd nazwa rozporoszony?

- Sterowanie dużym zakładem przemysłowym  za pomocą jednej jednostki wymagałoby od niej wielkiej mocy obliczeniowej, taki serwer musiałby być połączony ze wszystkim urządzeniami. Alternatywą jest rozproszony system, bardziej funkcjonalny i bezpieczniejszy. DCS EcoGeneratora  składa się z dwóch  serwerów (zdublowanych  - na wypadek awarii jednego, pracę podejmuje drugi), pięciu stacji automatyki, i wielu szafek DCS, która umożliwiają łączność między poszczególnymi urządzeniami a resztą DCS. Główny serwer analizuje 15 tys. zmiennych procesowych. Każdy czujnik ma swój autonomiczny kabel . Główne elementy systemu są połączone zdublowanymi światłowodami.

Jaką przewagę ma DCS nad ręcznym sterowaniem?

- Mniejsze ryzyko błędu  człowieka, optymalizacja procesów; przede wszystkim spalania i oczyszczania spalin. System non-stop analizuje skład spalin w kominie, jeśli normy są przekroczone, idzie sygnał do nastawni i zostaje uruchomiony proces automatycznej korekty pracy sytemu.

Żyjemy w czasach  zagrożeń terrorystycznych. Czy jest możliwy dostęp do DCS z zewnątrz przez niepowołane osoby?

- Takie systemy są szczelne. Dostęp do DCS, czyli do zarządzania zakładem, jest możliwy jedynie od wewnątrz przy użyciu haseł.

Wiem, że pracujecie tu od rana do wieczora, ale rzadko korzystacie z cateringu, jak to było za czasów Mostostalu.  Zamiast tego sami przygotowujecie ciepły posiłek i jest to najczęściej makaron. A tym, który najczęściej przyrządza lunch, jest Pan. Jak to się stało, że spotkało Pana takie wyróżnienie?

- Gotujemy na zmianę, chociaż faktycznie ja najczęściej. Wcześniej robił to kolega o przezwisku Prince, ale mnie jego dania nie smakowały (śmiech), więc postanowiłem pokazać, że można inaczej. Wszystkim się spodobało. Włoska ekipa liczy kilkanaście osób, ale na nasze lunche przychodzą też chętnie polscy pracownicy. Wspólny posiłek daje energię i buduje dobrą atmosfera w zespole. Mamy zasadę, że podczas tych spotkań w kuchni nie rozmawiamy o pracy. Dzięki temu wszyscy po makaronie są zrelaksowani i chętni do dalszej pracy.

Paolo Porta  w roli kucharza. Jego ulubione dania to makaron z tuńczykiem, carbonara i amatriciana. Porcję makaronu odbiera specjalista ds. technologii Marco Baldini

Dziękuję za rozmowę.