Rozpoczęło się finałowe odliczanie
Już tylko tygodnie dzielą nas od uruchomienia EcoGeneratora. Zakończyło się dmuchanie kotłów, suwnice w bunkrze odpadów działają, zjeżdżają ładowarki do żużla. 6 listopada do zakładu przyjedzie pierwsza ciężarówka z odpadami.
EcoGenerator od strony południowej
Trwa rozruch technologiczny EcoGeneratora. W ostatnich dniach specjaliści z firmy Termall przeprowadzili proces tzw. gotowania alkaicznego i obsuszania obmurza kotła drugiej linii. EcoGenerator będzie dysponował dwoma liniami do termicznego unieszkodliwiania odpadów o wydajności 10 ton/h każda.
Alkaiczne gotowanie i obsuszanie obmurza kotłów przebiega synchronicznie. Celem pierwszego działania jest usunięcie rdzy z wnętrza kotła i wytworzenie warstwy ochronnej, która będzie przeciwdziałać korozji i osadzaniu się kamienia kotłowego.
Obsuszanie obmurza kotłów jest precyzyjnie zaprogramowanym procesem, który polega na wytwarzaniu określonych temperatur w kotle w różnych przedziałach czasowych. Np. przez 19 godzin temperatura jest utrzymywana na poziomie 600 stopni. Celsjusza. Tempo zmian temperatury jest różne w zależności od etapu obsuszania.
Celem obsuszania jest uodpornienie obmurza na pęknięcia podczas codziennej eksploatacji.
Po wygotowaniu i obsuszeniu kotły przechodzą tzw. dmuchanie - to jest czyszczenie z resztek technologicznych (np. opiłków). Z kotła pod dużym ciśnieniem wyrzucana jest para, która usuwa różne drobinki. Ich pozostawienie w kotle groziłoby uszkodzeniem łopatek turbiny.
Kotły podczas normalnej pracy będą podgrzewane przez ruszty (a dokładniej przez spaliny powstałe podczas spalania odpadów na rusztach). W fazie rozruchu do podgrzania kotłów używane są palniki pomocnicze. Każdy kocioł EcoGeneratora ma dwa takie palniki o mocy 10 MW jeden. O kalibrze tych urządzeń najlepiej świadczy zużycie oleju opalowego: 860 litrów na godzinę.
Odbiór suwnic
Odpady będą zwożone ciężarówkami do bunkra – wielkiej betonowej wanny, gdzie będą gromadzone, mieszane, a następnie przerzucane do lejów zasypowych i na ruszty. Kluczowym urządzeniem w bunkrze są dwie suwnice. 19 października sprawność suwnic sprawdzał przedstawiciel Urzędu Dozoru Technicznego.
19 października przedstawiciel Urzędu Dozoru Technicznego sprawdzał prawidłowość działania suwnic EoGeneratora. Na zdjęciu: próbny przejazd dźwigarem.
Antoni Mieczkowski z firmy GH Cranes demonstruje działanie fotela operatora suwnicy.
Suwnice zostały poddane próbom dynamicznym i statycznym – wyjaśnia Łukasz Bednarek z firmy GH Cranes. Nominalny udźwig suwnicy w bunkrze odpadów to 10 ton. Próba statyczna polegała na obciążeniu suwnicy ciężarem przekraczającym o 25 proc. udźwig dopuszczalny (12,5 tony). Inspektor sprawdzał m.in., czy dźwigar jest elastyczny i powraca do swojej pierwotnej pozycji po zdjęciu ciężaru. Próba dynamiczna polegała na obciążeniu suwnicy na 110 proc. i poruszaniu nią we wszystkich możliwych zakresach w poziomie i pionie. Podczas tej próby sprawdzane było m.in., czy działa ogranicznik udźwigu (przy przekroczeniu 11 ton suwnica nie idzie w górę).
Sam chwytak ma 3,4 metra wysokości i rozpiętość 4,4 metra, a waży 4,6 tony. Będzie mógł więc unieść jednorazowo ok. 5 ton odpadów.
Suwnice pracują w dwóch trybach: manualnym i półautomatycznym. W trybie półautomatycznym operator pobiera odpady, unosi czerpak, wciska odpowiedni przycisk w fotelu operatora i suwnica sama najeżdża na lej zasypowy i zrzuca odpady.
Jak nas poinformował Lukasz Bednarek z GH Cranes inspektor dozoru technicznego nie miał zastrzeżeń do pracy suwnic. Po sporządzeniu pisemnego protokołu obie suwnice dostaną numery rejestracyjne i zostaną dopuszczone do użytku.
Wagi, czujniki, ładowarki, odpady
Ciężarówki zwożące odpady do bunkra będą ważone dwukrotnie: na wjeździe i na wyjeździe. W ten sposób będą zbierane informacje o ilości opadów przetwarzanych przez zakład. Przed wagą wjazdową stoją już czujniki radiometryczne, które będą sprawdzać, czy w przywiezionych odpadach nie substancji radioaktywnych.
Przy wagach i bramce radiometrycznej trwają ostatnie prace przed odbiorem.
Do EcoGeneratora przyjechała nowiutka ładowarka. Będzie pracować w magazynie żużla. W listopadzie do tej dużej dołączą cztery mniejsze. Wszystkie dostarczy firma JCB.
6 listopada do EcoGeneratora przyjedzie pierwsza ciężarówka z odpadami. Rozpocznie się zapełnianie bunkra. W połowie miesiąca planowane jest podanie pierwszych odpadów na ruszt. Przed końcem roku EcoGenerator ma zostać przekazany do eksploatacji.
Nowa ładowarka do żużla. Jej operatorami będą panowie Sebastian, Damian, Jasiu i Grzegorz. W kabinie doświadczony operator Mariusz.
EcoGenerator – nasza planeta, nasza przyszłość
EcoGenerator, Zakład Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów dla Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego powstaje na Ostrowie Grabowskim. Będzie przetwarzać w energię 150 tys. ton odpadów komunalnych rocznie zapewniając prąd i ciepło dla ok. 30 tys. mieszkań. Koszt inwestycji 711 mln zł. Najważniejsze źródła finansowania: 279 mln zł - dotacja z Funduszu Spójności Unii Europejskiej. 327 mln – obligacje Banku Pekao SA. 42 mln zł – środki własne ZUO. Głównym wykonawcą zakładu jest włoska Termomeccanica Ecologia (TM.E.). Termin oddania do użytku: koniec 2017 roku.
ecogenerator.eu