Rusz śladami filmowych bohaterów po Szczecinie. Przecież trochę tutaj nakręcili!
„Młode wilki” a ostatnio „Odwilż” i „Klangor” to filmy, które na pewno wymieni każdy jako te, które zostały nakręcone w Szczecinie i w Zachodniopomorskiem. Trzeba jednak wiedzieć, że przed nimi było wiele innych produkcji. Jakich? Już za kilka dni ukaże się książka pt. „Trochę tutaj nakręcili, czyli szlakiem filmowego Szczecina i Pomorza Zachodniego”, której autorem jest Dariusz Staniewski i jest ona poświęcona właśnie temu tematowi. Publikację wydano dzięki wsparciu EcoGeneratora.
- W stolicy Pomorza Zachodniego, Świnoujściu, Międzyzdrojach, Kołobrzegu, Białym Borze, Stargardzie, Darłowie, Ustroniu Morskim, Cedyni, Złocieńcu, Drawsku powstało sporo znaczących produkcji np. „Zbrodniarz i panna”, „Karino, „Jarzębina czerwona”, „Rachunek sumienia”, „Brylanty pani Zuzy”, „Cała naprzód” i inne. Wiele z tych obrazów zostało zapomnianych. A warto do nich wrócić, przypomnieć je sobie. Bo choć nie byliśmy rozpieszczani przez polską kinematografię, to jednak nie byliśmy filmową pustynią – wyjaśnia Dariusz Staniewski, autor publikacji, szczeciński dziennikarz i autor m.in. „Wszystko o czym nie powiedziałem – wywiad - rzeka z Piotrem Krzystkiem, prezydentem Szczecina”.
W ostatnim czasie można zaobserwować, że Zachodniopomorskie i Szczecin zaczynają się cieszyć coraz większym zainteresowaniem filmowców, nie tylko z kraju.
- Powstają kolejne filmy i seriale np. „Heweliusz”, „Klangor 2” i „Odwilż 2”. To dobrze wróży na przyszłość – zauważa Mirosław Sobczyk, prezes wydawnictwa Zapol, które wydało książkę a w której znalazły się opisy kilkudziesięciu filmów fabularnych oraz seriali, zdjęcia m.in. z planów filmowych, wspomnienia, relacje, opinie, anegdoty osób biorących udział w ich realizacji – aktorów i reżyserów, scenarzystów, dziennikarzy oraz samych mieszkańców Szczecina i województwa.
Celem książki jest nie tylko zebranie filmowego dorobku Szczecina i Pomorza Zachodniego, ale przede wszystkim promocja regionu.
- Na świecie oraz w Polsce coraz większą popularnością wśród turystów cieszy się tzw. set-jetting, czyli podróże śladami filmowych bohaterów i miejsc, w których realizowano znane filmy oraz seriale. Powstają całe filmowe i serialowe szlaki wycieczkowe. Turyści chętnie zwiedzają np. Sandomierz śladami Ojca Mateusza albo Wrocław tropem kpt. Klossa. Dlaczego nie zwiedzać oraz poznawać stolicy Pomorza Zachodniego i regionu w podobny sposób – kończy Dariusz Staniewski.
Książkę będzie można nabyć już za kilka dni w wybranych księgarniach Szczecina i regionu oraz w Internecie.
Bieżące informacje z EcoGeneratora można znaleźć też na naszym Facebooku i Instagramie. Polub nas! :)