Kryje się za wielkim murem. To
Zaraz po przekroczeniu bram Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów wjeżdżającym ukazuje się wysoki mur z wystającymi blaszanymi elementami. Za tą szarą ogniotrwałą ścianą kryje się „respirator” EcoGeneratora. To on w krytycznej sytuacji pozwala mu przetrwać lub bezpiecznie zgasnąć.
EcoGenerator ma dwa główne źródła zasilania średniego napięcia. To Enea Operator oraz PKP Energetyka S.A. Tak! By unieszkodliwiać odpady i produkować z nich energię, trzeba tę energię także mieć! Bez prądu nie działałyby żadne urządzenia potrzebne w procesie spalania i oczyszczania spalin. Kiedy w obu wspomnianych źródłach następuje awaria, np. podczas wichur, dużych opadów śniegu, automatycznie włącza się ukryty za murem agregat prądotwórczy.
- Agregat prądotwórczy służy do awaryjnego zasilania naszego zakładu. Jego zadaniem jest utrzymanie zasilania najważniejszych urządzeń, niezbędnych do bezpiecznego odstawienia instalacji – mówi Marcin Gałek, specjalista ds. elektrycznych i AKPiA w EcoGeneratorze. – EcoGeneratora nie można tak po prostu wyłączyć. Wygaszanie to cała procedura, która gwarantuje późniejsze ponowne bezpieczne uruchomienie i ochronę przed zniszczeniem urządzeń.
Po nagłym odłączeniu głównych źródeł zasilania, zadaniem agregatu jest czasowe utrzymanie funkcji najważniejszych elementów instalacji. Takimi elementami są np. pompy zasilające, które pompują wodę do podgrzewania, z której z kolei tworzy się para o temperaturze 400 stopni Celsjusza.
- Kiedy nagle odcięlibyśmy pompy, odcięlibyśmy także dopływ wody. To tak jakby włączyć czajnik elektryczny bez wody. Łatwo go wtedy uszkodzić. W naszym zakładzie jednak temperatury są znacznie wyższe a urządzenia dużo bardziej skomplikowane – dodaje pan Marcin. – Innym elementem, którego działania nie można przerwać od razu jest np. stacja hydrauliczna. Musi ona działać, by powodować dalszy ruch rusztu kotła. Jest on potrzebny, by móc usunąć zalegające odpady.
Podczas działania agregatu zakład nie produkuje energii elektrycznej i cieplnej. W każdej jednak chwili, kiedy zasilanie podstawowe wróci, może ponownie działać w pełni. Najdłuższe planowane wyłączenie następuje w okolicach lipca lub sierpnia, kiedy w zakładzie przewidziany jest postój remontowy.
Agregat jest 2 MW o napięciu 400 V prądu zmiennego. Mógłby zapewnić energię elektryczną dla np. ok. 250 mieszkań lub ok. 100 domków jednorodzinnych. Zasila się go za pomocą oleju napędowego. Jego działanie pozwala na kilkugodzinne wygaszenie całej instalacji. Urządzenie jest sprawdzane raz na dwa tygodnie. Wtedy pracuje na jałowym biegu bez obciążenia. Próby obciążeniowe za pomocą sztucznej obciążnicy wykonuje się raz na pół roku.
Chcesz wiedzieć wiecej? Śledź nas na Facebooku. Obejrzyj nasze zdjęcia na Instagramie