Na berliński kebab z liderem pucharu świata. Pojadą na rowerze!
Najgorętsza niedziela w roku za nami. Mimo to na kurtkach przechodniów dalej błyszczą czerwone serduszka a sztaby skrupulatnie liczą datki. Niektóre licytacje trwają, ale my już wiemy! Wiemy, kto dzięki naszej aukcji wspomógł 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i razem z nią zagrał dla onkologii i hematologii dziecięcej. Teraz może wskoczyć na rower u boku lidera pucharu świata! W aukcji zorganizowanej wspólnie przez Marka Rupińskiego i EcoGenerator wzięło udział 12 osób, ale wszystkich uczestników kwotą 755 zł przebił Pan Dominik ze Szczecina!
Zwycięstwo gwarantuje panu Dominikowi rowerową wycieczkę ze zdobywcą pucharu świata federacji World Ultra Cycling Association – Markiem Rupińskim, jego koszulkę i zwiedzanie EcoGeneratora. Zaoferowana kwota została już przelana i tym samym trafi do puli szczecińskiego Sztabu WOŚP #7028 Make It Funky Production.
- To nie pierwszy raz, kiedy wziąłem udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Od lat staram się ją wspierać. Bywa, że licytuję, zdarza się też, że sam coś wystawiam – opowiada Pan Dominik. – Marek Rupiński jest znany w rowerowym środowisku. Kilka lat temu sam do tego środowiska dołączyłem i choć nie w tak spektakularnych jak Marek, ale również startuję w zawodach.
Fot. Archiwum Pana Dominika
Kolarze poznali się osobiście w ubiegłym roku podczas jednego z Rajdów dookoła Zalewu Szczecińskiego zorganizowanego przez Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus.
Fot. Archiwum Pana Dominika
- Pomyślałem, że licytacja będzie doskonałą okazją, by zrealizować mój plan, do którego przymierzam się od dłuższego czasu… Bardzo chciałbym, żebyśmy wybrali się ze Szczecina do Berlina, by pod Bramą Brandenburską zjeść ten przysłowiowy „kebab” i wrócić – śmieje się Pan Dominik. - Jeszcze nigdy nie pokonałem tej trasy na rowerze, ale czuję się na nią gotowy. Wyjdzie ok. 300 km.
- Super! Cieszę się że mogłem razem z EcoGeneratorem chociaż w malutkim stopniu przyczynić się do wsparcia WOŚP! Już nie mogę się doczekać wspólnych kilometrów, może to być kierunek Berlin – komentuje z uśmiechem Marek Rupiński, ultrakolarz.
Najdłuższe rowerowe wypady Pana Dominika liczyły ok. 500 km. Jak sam przyznaje nie jeździ on jednak jak Marek Rupiński przez cały rok, dlatego obecnie trenuje i wzmacnia siły, by stanąć z nim kierownica w kierownicę wiosną.
- Zrobi się cieplej a na wyprawę na pewno znajdzie się kliku chętnych znajomych. W grupie zawsze łatwiej pokonać taką trasę. Osłonić się od wiatru, powietrza… - wtrąca Pan Dominik. – Jeśli chodzi o zwiedzanie EcoGeneratora, to chciałbym umożliwić je klasie mojej córki. Poinformuję o propozycji wychowawcę i myślę, że z wielką chęcią wspólnie Was odwiedzimy.
Ze swojej strony oczywiście jesteśmy gotowi do realizacji przedmiotu aukcji. Serdecznie zapraszamy i raz jeszcze gratulujemy Panu Dominikowi wielkiego serca. Bo przecież to wszystko, na szczytny cel!
Więcej o tym, co dzieje się w EcoGeneratorze na naszym Facebooku i Instagramie. Polub nas!