Ten aparat przetrwał w płomieniach. Daliśmy mu drugie życie
Do zakładowej gabloty trafił nowy eksponat, który wypadł z rozgrzanego rusztu EcoGeneratora. To stary niemiecki aparat fotograficzny. Ktoś wyrzucił go do śmieci, teraz jest kolejną perełką na naszej wystawie.
Przyjechał jednym z 70 transportów jakie średnio dziennie odbywają się do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów w Szczecinie. Został zrzucony do bunkra, który może pomieścić kilka tysięcy ton śmieci. Nie wiadomo jak długo tam leżał, zanim chwytak razem z mieszaniną kilku ton odpadów przeniósł go do jednego z lejów zasypowych. Nikt nie mógł go zauważyć. Potem wpadł na rusz. Płomienie i temperatura minimum 850 stopni Celsjusza nie pokonały go jednak. Mocno uszkodzony i bardzo brudny został zauważony, kiedy razem ze złomem pozostającym po spalaniu odpadów wypadł z odżużlacza do kontenera. Tam zauważyli go pracownicy i dali mu szansę. Wyczyścili i pochwalili się znaleziskiem kierownikowi. Zanim aparat trafił do wyjątkowej gabloty, sam znalazł się przed obiektywem i został sfotografowany. Zdjęcia znaleziska przesłaliśmy do Muzeum Techniki i Komunikacji - Zajezdnia Sztuki w Szczecinie z prośbą o identyfikację znaleziska. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że to aparat Montanus Rocca 35 (wersja 2), który był produkowany od 1958 do około 1960 roku przez Montanus Kamerafabrik w Solingen w Republice Federalnej Niemiec.
Jak ten model wyglądał w znacznie lepszym stanie? Kliknij i porównaj.
Rocznie EcoGenerator odzyskuje prawie 4 tys. ton złomu. Metalowe przedmioty nie powinny jednak lądować w pojemniku na odpady zmieszane. Ich miejsce jest albo w pojemniku żółtym albo w Ekoporcie. Zawsze też można samemu oddać złom do skupu i na tym zarobić.
Czytaj więcej: Nie wyrzucaj metalu do "zmieszanych"
Polecamy też: Ktoś wyrzucił do śmietnika podwozie fiata. Był też hełm czy kajdanki
Więcej zdjęć z ECG na naszym Facebooku i Instagramie.