Koniec sentymentów. "Babcia" musi odejść
Niestety na „Babcię” przyszedł czas. Była z nami od początku istnienia EcoGeneratora, służyła, ale to jest już ten moment, by zwolnić obroty i ustąpić miejsca młodszej.
Następczyni pojawiła się w zakładzie całkiem niedawno, pod koniec września i od razu zrobiła furorę. Na jej widok w ecgeneratorowym garażu dało się słyszeć tylko odgłosy zachwytu. Nic dziwnego, bo to nowoczesna ładowarka, która właśnie zasiliła naszą flotę. Na razie operatorzy ją oszczędzają i tylko pomaga „Babci”, niebawem jednak będzie musiała przejąć jej zadania.
Starą ładowarkę bowiem czeka poważny remont. Ma za sobą ponad pół miliona ton przeładowanego żużla i złomu. Mimo, że do „Babci” mamy sentyment, to trudno nam jej ufać i na nią liczyć, staje się niestety coraz bardziej awaryjna.
Nowa ładowarka wyposażona jest w najnowocześniejszy silnik spełniający normy piątej generacji, posiada także wzmocnioną łyżkę oraz nowoczesne systemy bezpieczeństwa.
Na razie dajemy się jej przyzwyczaić, ale wkrótce w pełni przejmie zadania „Babci”. Będzie to przede wszystkim odwożenie żużla, który jest odpadem poprocesowym termicznego unieszkodliwiania odpadów, przewożenie i sezonowanie tego żużla, by zapobiegać jego zastaniu w boksach, a także odbiór innego odpadu poprocesowego – złomu, który niestety z uwagi na nieprawidłową segregację w sporych ilościach trafia do nas razem z odpadami.
Te zadania będą na co dzień łatwiejsze i wygodniejsze do wykonania, kiedy do dyspozycji operatorów będzie tak nowoczesna maszyna. Z oryginalnie wbudowaną dokładną wagą, kamerą cofania, która poprawia bezpieczeństwo, mniejszą emisją spalin, co jest bardzo istotne z punktu widzenia ekologii, wyciszoną komfortową kabiną, ledowym oświetleniem, czy znacznie lepszym dostępem do chłodnicy.
Nic, tylko brać się do pracy!
Wiecej zdjęć ładowarki na naszym Facebooku i Instagramie. Polub nas!